wtorek, 29 października 2013

Poniedziałek

Witajcie :-)
Dzisiaj jest z nami obecny wtorek, co oznacza, iż (nie wiem jak wy), ale jutro jest ostatni dzień szkolnego tygodnia! Dyrektor odpuścił nam czwartek, więc nie idziemy do szkoły, łiii ♥
Ogólnie dzisiejszy dzień był nawet okej. Jutro mam test z angielskiego i kartkówkę z techniki.. uczyłam się bardzo długo, nawet teraz jeszcze siedzę nad lekcjami.
No ale dość o szkole. Wczoraj w końcu zabrałam się za Pretty Little Liars! Jestem w 2 odcinku 1 sezony, łoo jak daleko. (xd) Chciałam się też Was zapytać, czy nie znacie czasem jakiś fajnych seriali, które polecacie, może bym się za nie zabrała, zwłaszcza teraz, w dłuższym i smutnym weekendzie..
Ostatnio kupiłam sobie książkę: Piąta Fala-Rich Yancey, jestem gdzieś na początku książki, a już uważam, że jest boska! :-)
No a co tam u Was? Jak szkoła? Wszędzie ta szkoła... :(





A tu jedzonko z wakacji, może chcecie przepisy na te pyszności? Piszcie, a dam je w następnej notce. :) 

Lecę! Herbata, książka i cudny wieczór. Paa ♥☻♥

poniedziałek, 21 października 2013

Was tu tak dużo, a mnie coraz mniej...

Witam Was!
Na wstępie od razu chciałam Was mocno przeprosić. Kiedy wchodzę na bloggera widzę coraz większą liczbę obserwatorów, coraz więcej komentarzy, ale zastanawiając się.. mnie jest tutaj coraz mniej. Kurcze, nie może tak być! Dlatego dzisiaj piszę dla Was notkę z moim nowym nastawieniem!
Postanowiłam, że notki będą pojawiały się częściej, może nie będą codziennie, ale będę się starała, aby pojawiały się kilka razy w tygodniu. Muszę zacząć o bloga dbać, abyście może częściej tutaj zaglądali. Raz na asku, który dostępny jest tutaj ktoś mi napisał: chciałabym wrócić do czasu wakacji, kiedy notki pojawiały się kilka razy dziennie, czy coś takiego. Z jednej strony cieszę się, bo wiem, że ktoś interesuje się tym blogiem i wchodzi tutaj bezinteresownie, bo go lubi, a nie wchodzi tutaj tylko, żeby zobaczyć zdjęcia i wstawić komentarz: fajna notka, obserwujemy? fajna notka, wpadniesz? Okropnie mnie to denerwuje. Od razu Wam mówię, nie bawię się w coś takiego. Oczywiście, zostaw link do swojego bloga, ale jak już to napisz jakiś ambitny komentarz, to ja z pewnością na niego wpadnę. Ale wracając to tego 'pytania' to z drugiej strony zrobiło mi się smutno, ponieważ też chciałabym wrócić do tego czasu. Wiem, że nie będzie tak jak w wakacje, ale mogę się chociaż postarać, żeby było lepiej, prawda?

Zobaczcie co znalazłam, haha! Wakacje 2013 !

Jeśli chodzi o youtube to tutaj jest troszkę gorzej.. aparat ciągle leży w kącie, muszę się tą sprawą w końcu zająć i coś z tym zrobić. myślę nad kupnem kamery, może poproszę rodziców o taki prezent pod choinkę, haha ;) 
Jeśli chodzi o moje codzienne, monotonne życie, to nic ciekawego się nie dzieje. Jedynie wpadają kiepskie oceny co staram się poprawiać... mam troszkę trudniej, bo jednak przez ostatni rok.. miałam łatwiej. 
I to chyba na tyle, dzisiaj trochę napisałam się, mam nadzieję, że przeczytaliście wszystko, jeśli wytrawliście do końca to się cieszę, piszcie na dole co o tym wszystkim sądzicie! 
Cześć!! :-)

niedziela, 13 października 2013

jestem gruba..


Coraz częściej z ust dziewczyn w okresie dojrzewania słyszymy: "jestem gruba, jestem za gruba, wyglądam jak świnia, nie chcę mi się żyć, jak ja wyglądam?". 

Każda dziewczyna dorasta do czasu, w którym ważne jest dla niej to jak wygląda. 
Każda dziewczyna pragnie być akceptowana.
Większość dziewczyn nie docenia jakie są piękne. 
Dużo dziewczyn nie radzi sobie ze swoją otyłością i odnajduje brutalne wyjście:
-żyletka, 
-samobójstwo,
-narkotyki, 
-głodówka,
-i wiele, wiele innych.

W dzisiejszych czasach, w czasach XXI w, w czasach, w których młodzież, jak i dorośli nie akceptują osób innych, sporo dziewczyn nie radzi sobie z własną osobą. Często wmawia sobie, że jest gruba, za gruba, a wcale tak nie jest. Często jest wyśmiewana, a przecież jest piękna, tylko nie każdy umie to dostrzec. 
Sięga po żyletkę, niszcząc swoje ciało na zawsze, do końca życia. Przynosi jej to ulgę, czy większe cierpienie? Rani tak swoje ciało, bo chce mu zadać ból? Nie wiem, nie rozumiem, nie umiem pojąć. 

Widzę, jak dziewczyny się głodują. Od dzisiaj nic nie jem, wyglądam przecież jak pasztet. 
Nie jedzą dzień, dwa, trzy, tydzień i trafiają na oddział z ogromną anemią.

Narkotyki? To kolejna pomoc, widziana w ich oczach. Tylko one myślą, że to pomaga. Może i schudniesz, ale jeśli się uzależnisz, narkomanką zostaniesz do końca życia.

Bulimia
głodówka->napad głodu->palec w buzi->toaleta->koniec

Anoreksja

Nie rób tego. Proszę Cię, nie warto. Przemyśl to. Jest dużo lepszych wyjść. Wystarczy dobrać najodpowiedniejsze dla siebie:
-zdrowe odżywianie,
-sport (bieganie, ćwiczenia, siłownia)
-dietetyk,
-pomoc mamy.

! NIE WARTO NISZCZYĆ SWOJEGO CIAŁA. 
PRZECIEŻ WSZYSTKIE JESTEŚMY PIĘKNE. !